BLOG

O PIOSENCE „ŻEGNAJ UKOCHANY”

ZAWSZE WIERZYŁAM W MIŁOŚĆ.

Zawsze wierzyłam w miłość. Miłość bezgraniczną. Miłość, która nikomu nie musi imponować, nikogo pytać o zdanie, czy pozwolenie. Miłość niezwykłą, szaloną, czułą, prawdziwą i namiętną do szpiku kości. Taką, którą można znaleźć wszędzie. Zarówno w domu publicznym, jak i kościele, bo przecież ona nie zadaje pytań, ona czuje i często się gubi. Podobała mi się tajemniczość i niesztampowość. Ta niewiedza, co się wydarzy jest w końcu bardzo interesująca. Często jednak tajemniczość może wynikać z tego, że po prostu ma się jakąś tajemnicę. I tutaj zaczynają się schody, bynajmniej nie do nieba.

Nie mam w zwyczaju nienawidzić, czy życzyć innym źle, nawet jeśli druga strona nie jest wobec mnie fair. Wierzę, że każdy z nas ma w sobie dobro, podobnie jak każdy czasami się gubi. Kiedy jest mi naprawdę źle, piszę wiersz lub piosenkę. Każdy z moich utworów ma elementy autobiograficzne, nie zawsze od A do Z. Czasami nie mam siły, nie chcę wszystkiego ujmować w słowa.

Takie przemyślenia chodzą mi po głowie, kiedy przesłuchuję moją piosenkę „Żegnaj Ukochany”, która już w czwartek będzie publicznie dostępna. To żaden radiowy hit. To piosenka napisana z potrzeby serca. Pełna zawodu, ale też wybaczenia i wiary w lepsze jutro, które nastąpiło. Napisana kilka lat temu. Na otarcie łez dla tych, którzy nie radzą sobie z rozstaniem. ❤️

Tags :
piosenka,piosenka o miłości
Share This :